Ashwagandha, na co pomaga?

Ashwagandha to zioło używane w tradycyjnej medycynie Indii, a jak to z „tradycyjnymi medycynami” bywa, często trzeba brać przez palce to co głoszą.

Jednak z racji tego, że jest coraz bardziej popularna to i coraz więcej naukowców zaczyna ją badać, dlatego mamy już pewnie źródła naukowe, które po części potwierdzają jej właściwości.

Korzyści z suplementacji:

• – zmniejszać poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu (przydatna cecha w wyjątkowo ciężkich sytuacjach życiowych),
• – zwiększać moc wyjściową,
• – podwyższać poziom testosteronu,
• – zmniejszać stężenie cholesterolu całkowitego,
• – zmniejszać stężenie LDL (złego cholesterolu).

Który ekstrakt?

Najlepiej przebadany jest ekstrakt o nazwie KSM-66, dlatego też jego bym zalecał jeśli z jakiegoś powodu chcemy rozpocząć suplementację.

Ile?

W świetle obecnych badań, sugeruje się że 300-500 mg ekstraktu będzie optymalną, dzienną dawką.

Skąd?

Obecnie chyba najlepiej wypada ashwagandha z KFD lub testosterone.

Zapraszam do współpracy, przeczytaj jak wygląda osiąganie celu z moją pomocą
https://pagodietetyka.pl/jak-wyglada-wspolpraca/

Źródła:

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/17959291/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/18191020/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/23723668/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/19501822/